poniedziałek, 13 sierpnia 2012

WHITE LADYS.

Środek nocy (dokładniej druga), a mi się zebrało na rozkminy.
 Bo to nie tak, że zaniedbuje, że nie mam czasu, że sprzęt w naprawie, tylko tak jakoś. Nie przeszła mi jeszcze chęć na stworzenie czegoś swojego, czyli bloga. Mam nadzieję, że mi nie przejdzie albo że nie tak szybko.

W każdym bądź razie jestem i nie zamierzam doprowadzić do stanu w którym by mnie nie było. Jako, że talentu pisarskiego po mojej siostrze nie otrzymałam, to nie obiecuje, że posty będą poprawnie językowo, gramatycznie lub, że będą filozoficzne, choć tego się niby wymaga. 


Ja będę jak zwykle po swojemu.



photos : Paulina ♥