poniedziałek, 17 września 2012

ROLLED UP TROUSERS.

Decydując się na tą sesję, byłam totalną hardkorówą. Wiedziałam gdzie idę. Wiedziałam, że warunki nie będą jak w sześciogwiazdkowym hotelu. Wiedziałam, że ten dom nie dostałby nawet jednej gwiazdki, a mimo to poszłam do niego w szpilkach. Nie wiedziałam jak jest w środku, ale nie zadziwił mnie ten bałagan jaki zobaczyłyśmy otwierając drzwi. Mnóstwo pajęczyn, mnóstwo kurzu, mnóstwo przedmiotów które miały przy nas policzone minuty. I jeszcze muszę wspomnieć o białym sweterku i nowym zastosowaniu jakie dla niego znalazłam, bo spisuje się idealnie jako ściereczka do kurzu. A ja mimo wszystko, mimo tego, że moje ubrania cierpiały, że ledwie przechodziłam z pokoju do pokoju, to bawiłam się znakomicie.
Spodnie - top secret / buty - ccc/ zegarek - geneva

photos : Paulina ♥

czwartek, 6 września 2012

ABANDONED HOUSE.

Nic mnie nie natchnęło. Tekstu nie będzie. Może kiedyś się pojawi, jak zaczniecie mówić, że wiecie dlaczego się nie wypowiadam, dlaczego nie ma tekstu przy moich notkach i zaczną się hejty, że nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Wtedy zaczęłabym robić na złość, bo taka jestem złośliwa, okrutna, okropna, mściwa. Ale jeszcze hejtów nie ma i z powodu braku napisu się nie pojawią, bo tekst napisał się sam.