niedziela, 27 kwietnia 2014

Oldżi room.

Pokażę Wam fragment mojego pokoju. Wiele jeszcze jest do zmiany, ale oprócz dużej zmiany- czyli, że kiedyś ma być położona tapeta zamiast tego okropnego zielonego koloru, który wybrałam kilka lat temu na przekór bratu (Tak, tak! Jak byłam młodsza, to była ze mnie straszna 'franca' i robiłam wielu osobom na przekór. Pierwszą rzeczą, która mi o tym przypomina to właśnie kolor ścian, a drugą rzeczą jest różowa czapka z daszkiem, którą rodzice kupili mi w WB dawno temu, bo tak byłam zazdrosna, że cała uwaga skupiona była na Karo i kupnie jej butów, które zresztą do dzisiaj pamiętam ('najeczki' fioletowo-białe na trzy rzepy) i chyba nie muszę tego mówić, że mimo, że czapka jest śliczna, to nigdzie w niej nigdy nie byłam ;-)) , to reszta to można rzec- detale ;-) 


Na końcu '#myphotowall', która czeka sobie już bardzo, bardzo długo na uzupełnienie aktualnymi zdjęciami, ale jak widać, za bardzo mi się do tego nie śpieszy i jedynymi nowymi rzeczami są poprzypinane kartki urodzine 18-stkowe, których zresztą i tak na tym zdjęciu mało co widać (jedynie najważniejszą od Karo, która ma znaczenie m.in. na symbol, który jest na tej kartce, a jeszcze mam jedną przebojową "kartę imprezową" ;-))

1 komentarz: